?Pojechałem do ZSRR kilka razy w 1991 i 1992 roku i więcej nie chciałem. Fantastyczni ludzie i obraza rozumu. Duża sztuka i poniżające poszukiwania z opuszczonymi spodniami choć kawałka papieru toaletowego.
wspaniała architektura i okno wychodzące na górę śmieci na wysokość...