Edukacyjna gra Było sobie życie bazuje na serialu animowanym o tym samym tytule i, podobnie jak film, daje możliwość zgłębienia tajemnic ludzkiego ciała i zdrowia człowieka.
dostępna forma i rysunkowa oprawa graficzna sprawią, że choćby maluchy będą w stanie włączyć się do rozgrywki. A ta wymaga wiedzy i pomysłowości. Żeby wygrać, należy prawidłowo odpowiadać na pytania, broniąc się przed wirusami nieprzerwanie atakującymi organizm, korzystać z możliwości, jakie daje pole „szansa” i unikać pola „pech”. Trzeba posiadać także odrobine szczęścia.
Rzeczą, która w sytuacji gier planszowych jest pokaźna liczba elementów. W tym przypadku mamy do czynienia z ogromem kart i żetonów, dzięki czemu każda rozgrywka różni się od poprzednich. Nie nudzimy się więc choćby, jeśli bawimy się w nią raz za razem. Poziom jest co prawda przypasowany raczej do młodszych uczestników, lecz rodzice posiadają sporo frajdy, obserwując grające i prędko przyswajające wiedzę pociechy.
Kolorowa plansza i sporo możliwości ruchu perfekcyjnie stymulują młode umysły, które nie są jeszcze przyzwyczajone do konwencjonalnych, stonowanych rozgrywek typu szachy czy warcaby. Było sobie życie jest więc wyśmienitą grą, żeby zainteresować najmłodsze potomstwo tematyką planszówkową.