Jeśli nadal chcesz myśleć o sobie to co myślisz, nie musisz czytać tej książki… A może już znasz odpowiedź na pytania: Czy to prawda, iż od tysiąca lat żyjemy w porządku społecznym promującym podłość? Czy Słowianie to chrześcijanie? Czy Szatan to fikcja, lecz jego ofiary już nie? W tej książce nie ma tematów nudnych,skomplikowane i najtrudniejsze, gdy chodzi o kwestię tożsamości narodowej, poszukiwaniu swego religijnego "ja".
"Imperatyw Boga" sugeruje, iż wszyscy jesteśmy na Boga skazani, religijnie zniewoleni do tego stopnia, iż już nie jesteśmy w stanie zidentyfikować źródła naszej tożsamości, która, w przekonaniu autora książki, jest raczej schizotożsamością - chodzi o efekt nałożenie na kulturę Słowian płaszcza ideologii katolickiej. Niemniej, już na okładce książki wyszukamy podpowiedź, iż przeciwstawiając Boga Porządku chrześcijańskiemu Bogu Cudów, możemy wydostać się z religijnego zamroczenia poszukując sensu i korzeni ludzkiej moralności w filozofii przyrody, w syntezie serca i rozumu. Stąd tak pokaźne znaczenie w percepcji Boga nadał autor zagadnieniom naukowym, przekonując Czytelnika, że współcześnie nauka i sztuka wiedzą o Bogu więcej aniżeli religia.
darmowy fragment: