Niniejsza książka opowiada o tym, co takiego robią znakomici dyrektorzy, iż ich to podkreśla. Książka prezentuje problem w trzech przeróżnych aspektach. Celem nie jest podanie wąskiego zestawu instrukcji. Przeciwnie, pokazanie krajobrazu szkoły z punktu widzenia wybitnych dyrektorów.
Cóż takiego widzą oni, kiedy spoglądają na swoje szkoły i swych ludzi$501 Na czym koncentrują swoją uwagę$502 W jaki sposób wykorzystują swój czas i energię$503 Co sprawia, że podejmują takie, a nie inne decyzje$504 Jak możemy osiągnąć takie same korzyści$505 Nie ma na to jednej odpowiedzi; gdyby istniała, wszyscy bez dwóch zdań już byśmy ją poznali.
Edukacja jest nadzwyczaj złożonym problemem, tak jak i zarządzanie szkołą. Lecz możemy podjąć wysiłki w kierunku zrozumienia, jak postępują wybitni dyrektorzy. Możemy samokrytycznie spojrzeć na to, jak efektywni jesteśmy jako przełożeni.
na ogół zaś możemy nadal doskonalić nasze umiejętności. Wszyscy mamy wspólną cechę z najlepszymi dyrektorami: bez względu na to, jak dobrzy jesteśmy, ciągle chcemy być lepsi. Struktura książki jest prosta.
Rozdział wstępny podkreśla wagę uczenia się od skutecznych dyrektorów. Rozdział zamykający prowadzi nas do skoncentrowania się na naszych własnych, głębokich przekonaniach. A między tymi dwoma jest piętnaście rozdziałów, z których każdy poświęcony jest jednej z piętnastu spraw, które wybitni dyrektorzy załatwiają inaczej.
Każdy z nas może zrobić wszystko, co zostało opisane w niniejszej książce - wszystko, co robią znakomici dyrektorzy. Często słyszymy, że uczyć się można od każdego. Od ludzi wydajnych uczymy się, co robić; od ludzi nieskutecznych uczymy się, czego nie robić.
lecz ta rada zawiera ziarnko prawdy, pomyślcie: czy w istocie możemy nauczyć się od naszych nieskutecznych kolegów tego, jak być skutecznym nauczycielem czy dyrektorem$506 Już dzisiaj dużo wiemy o tym, czego nie robić.
Dobrzy nauczyciele już wiedzą, że nie należy używać sarkazmu, krzyczeć na dzieci, dyskutować z nastolatkami w obecności ich przyjaciół. Większość dyrektorów wie także, iż siedzenie za biurkiem mało pomoże w poprawie zasad obowiązujących w klasie lub zachowania uczniów na korytarzach.
Nie musimy wizytować szkoły nieskutecznego dyrektora, żeby się tego nauczyć.zawsze możemy czerpać dobre pomysły od wydajnych edukatorów. Edukatorzy, którzy chcą promować korzystne zarządzanie, wydobywają korzyści z analizowania tego, co robią produktywni dyrektorzy, a czego nie robią inni przełożeni szkół!