Shania Twain to pochodząca z Kanady piosenkarka i autorka tekstów. Kojarzona jest przede wszystkim z takimi gatunkami muzycznymi jak country, rock i pop. Wykonując swoje najbardziej popularne utwory, zdobyła miliony fanów na całym świecie. Otrzymała wiele nagród branżowych i sprzedała ponad 76 milionów płyt. W tym roku, po kilkunastoletniej przerwie, wraca na scenę. Z tej okazji przypominamy najciekawsze fakty z jej życia i zdradzamy sekrety najnowszej płyty.
Debiutancki longplay i początki kariery
Swoje pierwsze kroki na scenie początkująca piosenkarka wykonała w 1993 roku. Właśnie wtedy podpisała kontrakt płytowy z Richardem Frankiem. Przybrała też wówczas swój pseudonim sceniczny wywodzący się z języka Indian Ojibwa. Później, z niespotykaną wręcz regularnością, na rynku muzycznym pojawiały się kolejne płyty. Faktem jest jednak to, że w pewnym momencie nastąpił ogromny impas w prężnie rozwijającej się karierze. Co było jego powodem?
Bolesne rozstanie z mężem
W 2009 roku artystka dowiedziała się, że jej ówczesny mąż – Robert Lange – ma romans z jej przyjaciółką. Ta wiadomość tak zdruzgotała gwiazdorkę, że pragnęła targnąć się na własne życie. W wywiadach udzielanych kilka lat po tych turbulencjach w życiu prywatnym wyjawiła prawdę. Wyznała, że nawiedzające ją pomysły o odebraniu sobie życia były dla niej udręką.
Z czasem jednak uświadomiła sobie, że to trudne doświadczenie umocniło ją psychicznie. Zresztą wszystkie dalsze perypetie były dość zabawne. Okazało się bowiem, że były mąż Anne Thiebaud – Frederik stał się późniejszym partnerem Shanii. To właśnie on stał się jej mężem 1 stycznia 2011 roku. Ten rok rozpoczął się zatem dla doświadczonej artystki bardzo pomyślnie.
Długa przerwa w pracy
Trzeba wspomnieć o tym, że turbulencje w życiu prywatnym nie przeszły bez echa dla kariery muzycznej. Pozostawiły bowiem ślad w twórczości artystki, która przez wiele lat nie nagrywała nowych płyt. Ostatnia – Up! – wydana była w 3-płytowym, zbiorczym opakowaniu. Zawierała dyski w trzech kolorach: zielonym, czerwonym i niebieskim. Znajdowały się na nich kolejno utwory country, pop i te znane z międzynarodowych tras koncertowych.
W samych Stanach Zjednoczonych zyskała status pięciokrotnej platynowej płyty. Łącznie sprzedano 5,5 miliona kopii. Nic zatem dziwnego, że przez długi czas utrzymywała najwyższe miejsce w zestawieniu czasopisma Billboard. Czego fani mogą oczekiwać po najnowszym materiale muzycznym?
Singiel promocyjny już zdobywa Internet
Album zapowiadany na czerwiec tego roku promowany jest utworem Life's About to Get Good, choć na oficjalnym kanale Vevo artystki w serwisie youtube.com. Tryumfy święcą materiały z występów na żywo, a jeden z nich w ciągu zaledwie 7 dni został odtworzony ponad 203 tysiące razy. Obrazuje to zatem ogromne zaciekawienie fanów najnowszymi dokonaniami ich idolki.
Zresztą ich reakcje zostały uwiecznione w wielu materiałach utrwalonych w postaci rozmaitych filmów. Recenzenci, blogerzy i właściciele opiniotwórczych serwisów internetowych nie pozostają obojętni wobec nowego utworu. Wielu bardzo go chwali i oczekuje na dalsze doniesienia na ten temat.
Co wiemy o płycie?
Do tej pory nie zdradzono jeszcze nazwy najnowszej produkcji muzycznej. W kuluarach mówiono o tym, że zostanie ona oddana fanom w maju tego roku. Tymczasem już wiadomo, że ten plan na pewno nie zostanie zrealizowany. W prasie pojawiły się bowiem spekulacje, że premiera nastąpi najprawdopodobniej we wrześniu. Zatem trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Oficjalna premiera najnowszego utworu promocyjnego zapowiadana jest bowiem dopiero na czerwiec. Wiadomo też, że podpisano już kontrakt z wytwórnią Universal Music Group Nashville. Jest więc kontynuacją współpracy ze sprawdzonym wydawcą, który działał wcześniej jako Merkury Nashville.
Dziennikarze spekulują już na temat wyglądu okładki. Ci najbardziej dociekliwi przypuszczają, że będzie ona ozdobiona zdjęciem twarzy gwiazdy country. Największym problemem był, jak można przypuszczać, dobór nowego producenta muzycznego. Przesłuchania były zakrojone na bardzo szeroką skalę, ale do tej pory cały proces owiany jest tajemnicą. Faktem jest jednak to, że najnowszy zbiór nagrań będzie o wiele bardziej zróżnicowany niż pozostałe. Wiadomo również, że wszystkie teksty będą napisane przez Twain.
Atmosfera oczekiwania na nową płytę jest konsekwentnie podgrzewana. Wszyscy zainteresowani mogą śledzić ten wątek w sieci. Głównie tam można odnaleźć wszystkie najświeższe informacje. Artykuł jest zbiorem najciekawszych spośród nich.