Nie ma chyba Polaka, który nie lubi kabaretów. Ich występy są zawsze wielkim wydarzeniem, na które przychodzą tłumy. Na szczęście kabareciarze dbają o to, żeby publiczność nie znudziła się oglądaniem wciąż tych samych skeczy i zmieniają co jakiś czas repertuar na nowy. Podjęliśmy się zadania wybrania i opisania najciekawszych według nas. Sprawdźcie sami.
Ani Mru-Mru
Kabaret Ani Mru-Mru przygotował dla swoich fanów nowy materiał. Na najnowszej płycie DVD „Skurcz” znajduje się promujący ją skecz o nazwie „Studniówka”. Sytuacja ma miejsce w podziemiach szkoły, gdzie dochodzi do arcyważnego spotkania pedagogów. Nie wszyscy z nich są uzdolnieni tanecznie, a sprawa jest pilna, bo zbliża się bal maturalny. Tytułowa studniówka to nie lada wyzwanie dla dyrektora szkoły, którego gra Marcin Wójcik. Jego dwaj koledzy – nauczyciel muzyki i nauczyciel wychowania fizycznego przygotują dla niego szybki kurs tańca. Sprawa nie jest prosta, bo okazuje się, że polonez to nie jest dla dyretora dobry taniec. Właściwie żaden taniec nie jest dla niego dobrym wyborem. Miks tańców narodowych, który powstanie i gra aktorska, jak zawsze przezabawnego, Michała Wójcika gwarantują świetną, blisko 20-minutową zabawę. Tego nie można przegapić, zapraszamy więc do tańca!
Kabaret Moralnego Niepokoju
Robert Górski razem z kolegami tym razem zajęli się problemem uchodźców. Sprawa jest poważna, bo w parafii trzeba przyjąć przyjezdnych z Syrii. „Uchodźcy w naszej parafii” to świetna satyra o tym co dzieje się teraz w Europie. W humorystyczny sposób obrazuje nasze podejście do Islamu i tego, jak postrzegamy uchodźców. Pokazuje, jakie wyobrażenia o uchodźcach mają Polacy i jakie obawy towarzyszą nam w związku z przyjezdnymi. Pikantne, dobrze przemyślane teksty i świetna rola Przemysława Borkowskiego, który gra proboszcza sprawiają, że ten krótki skecz (niecałe 8 minut śmiechu) ogląda się znakomicie. Naprawdę warto to zobaczyć.
Nie można zapomnieć również o drugim, w miarę świeżym skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju pod tytułem „Holandia”. Jeśli jeszcze go nie widzieliście – koniecznie nadróbcie zaległości. Dialog o wyższości kraju tulipanów nad Polską jest bezcenny. Pokazuje, że nasz kraj, mimo tego, że biedny, ma przynajmniej wartości, których próżno szukać gdzie indziej.
Smile
Kabaret Smile nie zostaje w tyle. W skeczu „Bożenka – sąsiad” żona Marilyna zastępuje go podczas spotkania z kumplem. Kolega niechętnie, ale zgadza się na rozmowę, bo tak naprawdę nie ma wyboru. „Męskie pogaduchy” są pełne zabawnych nieporozumień i sytuacji, które nie pozwalają siedzieć z grobową miną. Bożenka wysłuchuje najnowszych informacji o naprawach samochodów, a kumpel Marilyna cały czas „dogryza” niczego nieświadomej żonie kolegi. To tylko jeden ze skeczy składających się na program „Czy jest w domu kakao?”. Wygląda na to, że reszta repertuaru jest tak samo dobra. Polecamy zatem przemyśleć, czy nie warto kupić tego DVD w oczekiwaniu na najnowszy krążek „To ci tłumaczę”.
Kabaret Młodych Panów
Skecze z „dresiarzami” od zawsze śmieszyły publiczność. Dres w restauracji jest szczególnie trafionym tematem. Nie ma jednak nic śmieszniejszego niż taki właśnie spektakl z udziałem widowni. Skecz, o którym mowa nosi nazwę „Myśli” i pochodzi z programu „Dzięki Bogu już weekend”. To występ, który trzeba koniecznie zobaczyć, bo zabawa jest naprawdę świetna. Kabaret Młodych Panów do tej pory nigdy nie zawiódł swoich widzów i tym skeczem również potwierdza swoją mocną pozycję na polskiej scenie kabaretowej.
Szczególnie w okresie letnim, w różnych polskich miastach, organizowanych jest sporo imprez plenerowych z udziałem kabaretów. Jeżeli tylko będzie możliwość obejrzenia któregoś z wyżej opisanych na żywo, trzeba koniecznie z tej okazji skorzystać. Pamiętajmy, że śmiech to zdrowie!