Książki, zarówno te elektroniczne, jak i tradycyjne przeżywają w ostatnim czasie prawdziwe odrodzenie. Każdego dnia pojawia się wiele nowości wydawniczych, a księgarnie stacjonarne i internetowe nie mogą narzekać na brak klientów. Trudno jednak w tym gąszczu literatury znaleźć coś dla siebie, by mieć pewność, że lektura nas nie zawiedzie. Dlatego przygotowaliśmy dla Was przewodnik po najciekawszych i ambitnych książkach ostatnich lat.
Marcin Wicha, „Rzeczy, których nie wyrzuciłem”
Marcin Wicha to literackie objawienie 2017 roku. Grafik z zawodu napisał książkę o śmierci swojej matki – bardzo osobistą, a jednocześnie niezwykle uniwersalną, która opisuje uczucia i zmagania, jakie dotyczą niemal każdego. Narrator porządkuje książki i rzeczy pozostawione przez zmarłą matkę. Jednocześnie rekonstruuje jej obraz – mocnej kobiety, która w peerelowskiej, a potem kapitalistycznej rzeczywistości umiała żyć według własnych zasad. Nie pozwalała sobą manipulować i nie poddawała się w codziennej walce o szacunek. Była to kobieta trudna i zarazem odważna. W tej książce nie ma sentymentalizmu, ponieważ matka go nie znosiła. Ale są za to czułość, uśmiech i próba zrozumienia losu najbliższej osoby. Jest też opowieść o tym, jak zaczyna odchodzić pierwsze powojenne pokolenie, któremu obiecywano piękne życie. Zaledwie niecałe 200 stron, jednak bardzo wzruszające i ciekawe dla każdego miłośnika literatury pięknej.
Olga Tokarczuk, „Księgi Jakubowe”
Na liście najlepszych książek ostatnich lat nie mogło zabraknąć polskiej laureatki Nagrody Nobla z 2019 roku w dziedzinie literatury, czyli Olgi Tokarczuk. Jedna z ważniejszych jej książek powstała w 2015 roku, jednak nadal jest jedną z najlepiej sprzedających się wydawnictw w Polsce – mimo że ma ponad 900 stron! „Księgi Jakubowe" imponują literackim rozmachem, wielością poziomów i możliwych interpretacji. Olga Tokarczuk czerpie z tradycji powieści historycznej, poszerzając jednocześnie jej granice gatunkowe. Z ogromną dbałością o szczegóły, przedstawia realia epoki, architekturę, ubiory, zapachy. Czytelnicy odwiedzają szlacheckie dwory, katolickie plebanie i żydowskie domostwa, rozmodlone i zanurzone w lekturze tajemniczych pism. Na oczach czytelników pisarka tka obraz dawnej Polski, w której egzystowały obok siebie chrześcijaństwo, judaizm, a także islam. „Księgi Jakubowe" to nie tylko powieść o przeszłości. Można ją czytać również jako refleksyjne, momentami mistyczne dzieło o samej historii, jej zakrętach i trybach, które decydują o losach całych narodów. To właśnie w połowie XVIII wieku, u progu Oświecenia i przed rozbiorami, wybitna pisarka poszukuje odpowiedzi na pytania o dzisiejszy kształt naszej części Europy.
Cezary Łazarewicz, „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka”
W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć także literatury faktu, a książka Cezarego Łazarewicza jest jedną z najlepszych ostatnich lat. Cezary Łazarewicz szczegółowo opisuje historię Grzegorza Przemyka – od zatrzymania na placu Zamkowym po wydarzenia, które nastąpiły później. Pokazuje cynizm władz komunistycznych, zacierających ślady zbrodni, a także bezsilność władz III RP, którym nie udało się znaleźć i ukarać winnych. W opowieść o Przemyku autor wplata historie jego rodziców – poetki Barbary Sadowskiej i ojca Leopolda, przyjaciół, świadków jego pobicia czy sanitariuszy, niesłusznie oskarżanych o zabójstwo. Jednocześnie odkrywa kulisy działań władz i wpływ, jaki na tuszowanie sprawy wywarli między innymi Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak czy Jerzy Urban.
To jedna z najgłośniejszych zbrodni lat osiemdziesiątych w PRL. W pogrzebie Przemyka wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którzy z podniesionymi w znaku wiktorii dłońmi, w całkowitym milczeniu odprowadzali trumnę na Powązki. To również opowieść o zbrodni, która nie doczekała się sprawiedliwego wyroku.
Magdalena Grzebałkowska, „Beksińscy. Portret podwójny”
Dla lubiących biografie w 2014 roku powstała książka Magdaleny Grzebałkowskiej „Beksińscy. Portret podwójny”. Jednak jeśli ktoś klasyczne biografie, przy tej książce powinien nastawiać się na coś zupełnie innego, jeszcze bardziej fascynującego. To nie jest książka o znanym i modnym malarzu, który malował dziwne i straszne obrazy. To nawet nie jest książka o jego mrocznym synu, który fascynował się śmiercią i tak długo próbował popełnić samobójstwo, aż mu się udało. Ani też książka o obsesjach, natręctwach, fobiach i artystycznych szałach. Ani też o karierze, pieniądzach, wystawach i krytykach. To nie jest książka o dziwnych uczuciowych związkach, fascynacji muzyką i filmem oraz nowymi technologiami. To nawet nie jest książka o ludziach, którzy pisali dużo listów. To książka o samotności – tak wielkiej, że staje się murem, przez który nikt nie może się przebić. O tym, że czasem bardzo chcemy, ale nie wychodzi. O tym, że życie czasami przypomina śmierć, a śmierć – życie.
Szczepan Twardoch, „Król”
„Król” Szczepana Twardocha w księgarniach ukazał się w 2016 roku, a w tym roku powstał już serial na jego podstawie, który oglądać będzie można na platformie Canal+. Czego można spodziewać się po lekturze książki Szczepana Twardocha? Są w niej targani namiętnościami bohaterowie, żywe konflikty i emocje, wciągająca akcja i jej nieprzewidywalne zwroty. Do tego pierwszy w polskiej powojennej literaturze tak ciekawy i wolny od mitologizowania portret żydowskiego bohatera oraz pasjonujące realia Warszawy lat 30. XX wieku.
Elena Ferrante, cykl neapolitański
Elena Ferrante to jedna z najbardziej tajemniczych autorek współczesnych czasów: nikt nie wie, jak wygląda, gdzie mieszka, ile ma lat, a jedyne co wiemy to to, że jest Włoszką. W najbardziej popularnym cyklu jej książek znalazły się cztery wydawnictwa: „Genialna przyjaciółka”, „Historia nowego nazwiska”, „Historia ucieczki” i „Historia zaginionej dziewczynki”. Cykl zaczyna się od tego, że sześćdziesięcioletnia Elena Greco dowiaduje się, że Lila, jej przyjaciółka z czasów dzieciństwa, zniknęła bez śladu. Elena przypuszcza, że przyjaciółka wprowadziła w życie swoje odwieczne pragnienie zniknięcia ze świata, w którym żyła, usunąwszy przedtem wszelkie ślady swego istnienia. Chcąc znaleźć wytłumaczenie dla tego gestu, Elena postanawia opowiedzieć niezwykłą historię ich przyjaźni. I tu rozpoczyna się podróż w przeszłość, która przeniesie czytelnika w lata pięćdziesiąte ubiegłego wieku, na przedmieścia Neapolu.
Cykl neapolitański to niezwykła opowieść o przyjaźni i dążeniu do wyrwania się z rzeczywistości zdominowanej przez biedę, ciemnotę i przemoc. Serial na podstawie książek można oglądać w HBO.
Lauren Groff, „Fatum i furia”
„Fatum i furia” to książka z 2015 roku, która zachwyciła nawet Baracka Obamę. Opowieść ta jest jak rozsypująca się układanka. Gdy wszystko wydaje się jasne, prawda zaczyna wychodzić na jaw. „Fatum” to opowieść Lancelota o spotkaniu kobiety, która odmieniła jego życie, w „Furii” Mathilde mówi o tym, jak było naprawdę. Dwadzieścia cztery lata, dwoje ludzi. Misternie splecione perspektywy porywają i hipnotyzują, a nieoczekiwany zwrot akcji sprawia, że czytelnik musi zakwestionować wszystko, co do tej pory wiedział o związku Lancelota i Mathilde. Pokazując ciążące nad człowiekiem fatum i władające nim demony – furie, Lauren Groff odkrywa istotę bliskości i samotności, porusza to, co sekretne, skrywane i mroczne. O tej powieści nie da się zapomnieć.
Sigrid Nunez, „Przyjaciel”
Książka Sigrid Nunez to niespieszna opowieść o stracie, miłości i zwierzętach, które rozumieją więcej niż się nam ludziom wydaje. Bezimienna główna bohaterka nagle traci przyjaciela, który bardzo wiele dla niej znaczył. Pozostaje po nim pustka i wielki, przygarnięty przez niego dog arlekin. Kto miałby się nim zająć? Niechętna zwierzętom wdowa w podeszłym wieku? Nieobecna, skłócona ze zmarłym córka, która nawet nie pofatygowała się na pogrzeb? W nagrodzonej prestiżową National Book Award z 2018 roku powieści Sigrid Nunez w sposób błyskotliwy i przenikliwy opowiada o nowojorskim środowisku literackim, problemach starzejącego się pisarza i codziennej pracy nauczyciela akademickiego. To również historia o przyjaźni, miłości i śmierci, jak też o wartościach, jakie do naszej egzystencji wnoszą zwierzęta. Kto komu bardziej pomaga w trudnych chwilach – one nam czy my im? Wzruszająca, mądra powieść o tym, co w życiu najważniejsze.
Colson Whitehead, „Kolej podziemna. Czarna krew Ameryki”
Tytułowa kolej podziemna to określenie stworzonej przez abolicjonistów sieci przerzutowej zbiegłych czarnych niewolników z południowych stanów Ameryki głównie na północ do Kanady, a także do Meksyku. Na ten skomplikowany system ucieczkowy składały się drogi, tunele, szlaki, bezpieczne kryjówki, przewodnicy, organizacje i społeczności. Nazewnictwo kolejowe tworzyło tajny kod, jakim posługiwali się uciekinierzy i abolicjoniści. Do sekretnego języka dochodził też system tajnych znaków graficznych. Whitehead odsłania przed czytelnikami tajniki systemu przerzutowo ratunkowego dla zbiegłych niewolników, odtwarzając precyzyjnie misterną konstrukcję systemu i przerzutowe szlaki. Niezwykle wiarygodnie oddaje też opresję niewolniczego życia, codzienny znój, strach, pragnienie wydostania się na wolność. Książka uhonorowana Nagrodą Pulitzera 2017 i National Book Award 2016.
Hanya Yanagihara, „Małe życie”
„Małe życie” to powieść z 2015 roku amerykańskiej pisarki Hanyi Yanagihara. Powieść została napisana w ciągu osiemnastu miesięcy i mimo długiej i trudnej tematyki stała się bestsellerem. Jest to zachwycająca powieść o przyjaźni poddanej ogromnej próbie: historia życia czterech przyjaciół – o ich niełatwym dojrzewaniu, ogromnych sukcesach, bolesnych wyborach i tyranii pamięci, od której nie sposób czasem się uwolnić. To również opowieść o jednym z najbardziej fascynujących miast świata Nowym Jorku, który jest piątym, równorzędnym bohaterem tej olśniewającej książki.
Michelle Obama, „Becoming. Moja historia”
Ostatnia propozycja na naszej liście to autobiografia napisana przez Michelle Obamę. W swoim życiu pełnym znaczących dokonań Michelle Obama stała się jedną z najbardziej ikonicznych kobiet naszych czasów. Jako Pierwsza Dama Stanów Zjednoczonych – i pierwsza Afroamerykanka na tym stanowisku – pomogła uczynić Biały Dom bardziej otwartym niż kiedykolwiek wcześniej. Została wielką rzeczniczką kobiet, zarówno tych w USA, jak i na całym świecie, gruntownie zmieniając przyzwyczajenia rodzin w zakresie zdrowszego i bardziej aktywnego życia. Towarzyszyła mężowi, gdy prowadził Amerykę poprzez najtrudniejsze chwile w historii kraju. A przy tym pokazała, jak się poruszać na parkiecie, totalnie wymiatała w Carpool Karaoke i wychowała dwie trzeźwo myślące córki, chociaż media, które nie wybaczają, cały czas patrzyły jej na ręce. Ciepła, mądra i odkrywcza – książka „Becoming” to zaskakująco intymny rozrachunek w wykonaniu kobiety wrażliwej i stanowczej, która konsekwentnie przerastała cudze oczekiwania. Bardzo inspirująca i podnosząca na duchu lektura.